Aresztowany w Hiszpanii
Tak! Trafi艂em do wi臋zienia w Sewilli. Co prawda posiedzia艂em tam z 20 minut, ale liczy si臋 fakt. W ko艅cu nie ka偶demu zdarza si臋 zwiedzi膰 hiszpa艅skie wi臋zienie za darmo. Wszystko zacz臋艂o si臋 normalnie. Odprowadzi艂em Kaj臋 na przystanek na Prado de San Sebasti谩n by uda艂a si臋 na Uniwersytet Pablo de Olavide. Ja spokojnie podrepta艂em w stron臋 centrum. I to by艂 b艂膮d!
Na wysoko艣ci Uniwersytetu de Sevilla zobaczy艂em grup臋 student贸w, kt贸rzy z okrzykiem szli i nie艣li wielki transparent. Zapowiada艂o si臋 ciekawie. Zwolni艂em, wyj膮艂em aparat i zacz膮艂em robi膰 zdj臋cia. Nagle zza palmy wyskoczy艂 starszy jegomo艣膰 o siwych w艂osach. Rozw艣ciecza艂y jak byk rzuci艂 si臋 na najwi臋kszy transparent. Podar艂 go tak szybko, 偶e nie zd膮偶y艂em zrobi膰 偶adnego uj臋cia.
Chwil臋 potem wyrwa艂 jednej dziewczynie flag臋 i uderzy艂 j膮 z ca艂ej si艂y w g艂ow臋. Gruby, drewniany trzonek roz艂upa艂 si臋 na cz臋艣ci. Dziewczyna z wielkim impetem osun臋艂a si臋 na ziemi臋, a w ok贸艂 niej pojawi艂a si臋 plama krwi. Sta艂em przesz chwil臋 w os艂upieniu. Wrzuci艂em szybko aparat do plecaka, podbieg艂em i odepchn膮艂em go艣cia. Krzykn膮艂em mechanicznie c贸mo est谩s?!?!. Niestety nie us艂ysza艂em odpowiedzi, bo odepchni臋ty buntownik wsta艂 i zacz膮艂 mnie ok艂ada膰 resztkami masztu od flagi.
Dopiero wtedy t艂um ruszy艂 i przegoni艂 go艣cia. Oczywi艣cie m臋偶czyzna uciek艂, poch贸d przeciwko Izraelowi znowu co艣 krzycza艂 a ja poszed艂em za nimi nakr臋ci膰 ma艂y filmik. W okolicy Puerta de Jerez sta艂o si臋 to czego nie oczekiwa艂em!
Chwilk臋 potem pojawili si臋 niebiescy panowie i zabrali mnie, zranion膮 dziewczyn臋 oraz dw贸ch go艣ci na komend臋. Super! Jechali艣my radiowozem przez miasto na sygnale! Fajnie. Na komendzie spisali nam dokumenty, mnie zajrzeli do paszportu a potem umie艣cili w celi. Hiszpanie co艣 gadali, a dziewczyna pod nosem szepta艂a gracias. Kiedy co艣 chcieli ode mnie odpowiedzia艂em po polsku, 偶e jestem Polakiem i nie mam zielonego poj臋cia o czym m贸wi膮. Kiedy us艂yszeli magiczne s艂owo: Polak, obaj krzykn臋li z u艣miechem: Wodecka! Mocne kulwa!. Wida膰 nasi ju偶 zapoznali ich z nasz膮 kuchni膮.
Siedzenie w wi臋zieniu nie trwa艂o zbyt d艂ugo o celi wszed艂 policjant i poprosi艂 mnie na zewn膮trz. Zaprowadzi艂 mnie do pokoju, gdzie siedzia艂a kobieta, kt贸ra mniej wi臋cej potrafi艂a m贸wi膰 co艣 po angielskiemu. Pokaza艂em jej zdj臋cia z aparatu i opowiedzia艂em co si臋 sta艂o. Spyta艂a mnie, czy nie mog臋 zgra膰 im tych zdj臋膰. W sumie mia艂em kabel USB przy sobie, wi臋c czemu nie. By艂em ju偶 wolny. Niestety za bardzo nie wiedzia艂em jak dosta膰 si臋 do centrum, wi臋c spyta艂em o drog臋. Mi艂a policjantka za艂atwi艂a mi transport w to samo miejsce sk膮d mnie zabrali, policyjnym radiowozem. Tym razem jechali艣my bez sygna艂u. A szkoda....