
Owocowe galaretki
Czasem jest taki dzień, kiedy komuś robi się smutno. A kiedy robienie głupich min i udawanie klauna nie działa, trzeba sięgnąć po tajną broń! Kolorowe i uśmiechnięte owoce, które umilą poranne śniadanie. Do dzieła!

Na samym początku musimy kupić fajne owoce i umyć im dokładnie skórkę. Ja wybrałem pomarańcze, grejpfruta oraz limonkę. Do zrobienia galaretkowatego arbuza lepiej nadaje się zielony grejpfrut.

Następnie kroimy na pół każdy z owoców i wydrążamy łyżeczką miąższ. Najłatwiej poszło z grejpfrutem, a największy opór stawiała limonka, pryskając wszędzie sokiem.

Kiedy mamy już gotowe miseczki z owoców, zabieramy się za robienie galaretki. Tutaj postępujemy już zgodnie z instrukcją producenta danej galaretki. Po jej ugotowaniu, zalewamy owoce i wstawiamy na noc do lodówki.


Kiedy galaretki zastygną, zabieramy się za ich krojenie w kawałki. Limonkę, która udaje arbuza przystrajamy kawałkami czekolady, które będą imitowały pestki.

Pozostałe owoce kroimy według uznania i delektujemy się ich smakiem.

Smacznego!
Dołącz do dyskusji