Nalewka z prażonych orzechów włoskich
Spacerując ostatnio po krakowskim rynku, poczułem zapach prażonych orzechów, miodu oraz karmelu. Szczególny zapach, który na długo zostaje w pamięci. Czas zatrzymać go w postaci płynnej. No bo dlaczego nie?
Robienie nalewek dla samego siebie jest zdecydowanie łatwiejsze niż zrobienie trunku dla Kogoś wyjątkowego. W pierwszym przypadku możemy pozwolić sobie na błędy... w drugim już nie. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki. No bo kto nie wybacza pomyłek? - Kobiety i Tetris na 19 levelu.
Spacerując ostatnio po krakowskim rynku, poczułem zapach prażonych orzechów, miodu oraz karmelu. Szczególny zapach, który na długo zostaje w pamięci. Czas zatrzymać go w postaci płynnej. No bo dlaczego nie?
Prosto z malowniczej wyspy Christiansø ruszyliśmy do Szwecji do Karlskrone. Miasto położone jest na trzydziestu trzech wyspach archipelagu Blekinge, na skalistym wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Wśród tych wysp, pod wodą znajdują się łodzie podwodne...
Christiansø nie ma sobie równych... W odległości około 10 mil morskich od Bornholmu znajduje się mały archipelag Ertholmene. W jego skład wchodzi 6 wysepek: Christiansø, Frederiksø, østerskaer, Vesterskaer, Graesholm i Tat. Na dwóch pierwszych mieszkają ludzie a na pozostałych mewy.
Po wypłynięciu z Gdańska obraliśmy kurs na Visby. Jest to hanzeatyckie miasto w Szwecji położone nad Morzem Bałtyckim w zachodniej części wyspy Gotlandia. Wiatry jednak wiedziały lepiej i popłynęliśmy do Allinge-Sandvig na Bornholmie. Tam też jest fajnie!
A Internet to jest jakiś na tej łódce? - dręczyło mnie to pytanie aż do wypłynięcia na wody Morza Bałtyckiego. Jak się okazało większym zmartwieniem od braku Internetu były nagle pojawiające się łodzie podwodne. Ale o tym innym razem.
P.I.W.O. to jedna z największych w Polsce konferencji związana ze środowiskiem FLOSS, organizowana jest już od czternastu lat w Poznaniu i przyciągająca uczestników z całej Polski.
Czytaj dalejNasiona z jagód granatowca są bardzo pyszne i soczyste. Idealnie nadają się do przyrządzenia nalewki. W starożytności, granat uznawany był za symbol płodności, ze względu na dużą ilość nasion, a kwiaty granatowca za symbol miłości. W Grecji życząc nowożeńcom szczęścia oraz płodności, rzuca się na podłogę granat i rozgniata się go.
Zapasy szlachetnego spirytusu są już na wykończeniu. Można by powiedzieć, że to już jego końcówka, którą trzeba dobrze spożytkować. Zatem czemu by nie spróbować kardamonu? To taka fajna i aromatyczna przyprawa. Zalewamy?
Położone w Kotlinie Dzierżoniowskiej, nad rzeką Piławą, znajduje się miasto Dzierżoniów, a tuż obok Bielawa. Dwa bardzo urokliwe miasteczka, leżące u podnóża Gór Sowich. Zwiedzanie Dzierżoniowa zacząłem w nocy, w deszczu. A celem całej wycieczki było odszukanie napisu na wieży widokowej w Bielawie.
W niedzielę wybrałem się ze znajomym w okolice Łęczycy. Pogoda była wręcz idealna na rower. Po ostatnim wyjeździe po okolicach Zelowa, trasę tym bardziej troszeczkę lepiej zaplanowaliśmy. Troszeczkę, bo celem podróży był Piątek, a po drodze plany uległy zmianie.
Gdzieś w XIII wieku pojawiły się pierwsze wzmianki o wsi Szelyów, przemianowanej potem na Zeliów. O Zelowie dowiedziałem się tak naprawdę dość niedawno, ale od razu okolice tego miasteczka stały się dla mnie dość ciekawe i ważne. Dziś, udało mi się wybrać w okolice Zelowa.
Czasem jest taki dzień, kiedy komuś robi się smutno. A kiedy robienie głupich min i udawanie klauna nie działa, trzeba sięgnąć po tajną broń! Kolorowe i uśmiechnięte owoce, które umilą poranne śniadanie. Do dzieła!